Po przerwie wakacyjnej powracamy na odcinki rajdowe startując w Rajdzie Wisły. W tym roku rajd ten okazał się piekielnie trudny, warunku atmosferyczne były bardzo ciężkie. Nasza załoga wystartowała z bardzo wysokim numerem 104 ( czwarta załoga rajdu). Naszym celem było utrzymanie pozycji w klasyfikacji generalnej na jak najwyższym poziomie. Wystartowaliśmy pełni nadziej i woli walki, choć wiedzieliśmy , że utrzymamy się na jak najwyższej pozycji jeżeli nie popełnimy żadnego błędu w tak piekielnie trudnych warunkach. Deszcz przez cały dzień bardzo intensywnie padał, było ślisko, słaba widoczność i zimno. Nasze deszczowe opony wyraźnie nie chciały współpracować z nami, mimo wszystko utrzymywaliśmy się w pierwszej 10-ce Rajdu. Niestety na końcówce przed ostatniego odcinka aparat zapłonowy odmówił posłuszeństwa i nie mogliśmy dotrzeć na metę rajdu. Mimo wszystko uważamy Rajd Wisły, za bardzo dobrą szkołe rajdowania i z Wisły wyjechaliśmy jeszcze bardziej zmotywowani do rywalizowania już za 3 tygodnie na Rajdzie Ślaska.
Pamiętajmy , że załoga rajdowa to nie tylko 2 osoby i na sukces składają się jeszcze inni. Dlatego podziękowania:
– dla pilota Konrada
-dla mechaników Jacka i Marcina
– dla Avatara za wypożyczenie samochodu serwisowego
-dla www.motul.sklep.pl
{gallery}artykuly/relacja/wisla2017{/gallery}
{youtube}hBLkI0y9BfU{/youtube}
{youtube}I-oQxbJeEpc{/youtube}
.
..