Rajd Oświęcimski 2015

Podsumowanie Rajdu Oświęcimskiego zaczniemy od stwierdzenia, że był on najmilszą rajdową niespodzianką tego sezonu. Po zeszłorocznej edycji nie byliśmy nastawieni bardzo optymistycznie. W tamtym roku ewidentnie Rajd Oświęcimski nam nie leżał, a tegoroczny plan zakładał, żeby dowieźć jak najwięcej punktów bez nadmiernego ryzyka. Po zapoznaniu wiedzieliśmy, że drugi odcinek specjalny praktycznie się nie zmienił w porównaniu do ubiegłorocznej edycji rajdu, w związku z czym mieliśmy świadomość, że nie damy rady znacznie poprawić naszych czasów w stosunku do roku poprzedniego.
Jednak odcinek pierwszy okazał się być naprawdę trudny, wymagający od załóg przygotowania dobrego opisu, pełnej koncentracji i umiejętności rajdowej walki w trudnych warunkach… W związku z czym nam się spodobał Emotikon wink Niestety protesty mieszkańców zmusiły Organizatora do skrócenia tego odcinka do trzech kilometrów.
W dniu rajdu okazało się, że to właśnie dzięki pierwszemu odcinkowi udało nam się wygrać rajd w klasie PPC. Od samego początku rajdu wypracowaliśmy przewagę. Pierwszy odcinek pojechaliśmy naprawdę szybko, drugi mimo że myśleliśmy, że nie będziemy w stanie pojechać szybciej niż rok wcześniej dojechaliśmy na drugim miejscu z niewielką stratą do prowadzącego w klasie.
Jak się okazało, po pierwszej pętli prowadziliśmy w naszej klasie z dużą rezerwą, co stanowiło spory sukces. Natomiast jeszcze większy sukces stanowił fakt, że wypracowaną przewagę udało się nam utrzymać do końca rajdu i dowieźć zwycięstwo na metę.
Poziom rywalizacji podczas Rajdu Oświęcimskiego był bardzo wyrównany . Do ostatniego odcinka czuliśmy na karkach oddechy naszych rywali.
Nasze zwycięstwo to wynik ciężkiej pracy całego zespołu. Podziękowania dla:
-pilota Konrada za doskonałe dyktowanie oraz logistykę zespołu
-mechanika Tomka za przygotowanie samochodu do rajdu
-Kamilowi, Jackowi, Kacprowi za pracę na strefie serwisowej
-firmie www.oklejanie.net za przygotowanie nowych barw wojennych (musicie przyznać, że samochód wygląda dzięki ich pracy świetnie!)
-Szymonowi i mojej żonie Zosi za gorący doping
Na koniec gratuluję naszemu koledze z zespołu Mateuszowi za świetne czasy na odcinkach i walkę do końca, mimo bardzo dużych problemów technicznych z samochodem.

Ponieżej film podsumuwujący

 {youtube}tlmWYQNI90A{/youtube}

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *